Szczepienie: czyli tak zwana kontrolowana dawka zarazków. Zastrzyk ze szczepionką, choć nie jest zbyt przyjemny dla naszego dziecka, ma jedno, bardzo ważne zadanie – wzmocnienie jego odporności, a co za tym idzie naturalnego systemu obrony przed chorobami.
Jak to właściwie ma działać?
Szczepionka to po prostu odpowiednio przygotowany preparat, w którym zawarte są specjalnie osłabione bądź też całkowicie martwe bakterie lub wirusy, ich części bądź pojedyncze antygeny. Jej podanie wywołuje kontrolowaną określoną reakcję systemu immunologicznego. Organizm odpowiada na taki wywołany przez nas „sztuczny” atak i zaczyna się bronić przed zarazkami. Dzięki temu wypracowuje sobie odpowiednie mechanizmy, dzięki którym przy ponownym kontakcie z drobnoustrojami będzie przygotowany na walkę nimi dużo skuteczniej.
Ale czy warto zaszczepić dziecko z alergią czy nie?
To pytanie jest często zadawane. Wielu rodziców wciąż nie może się jednak zdecydować, nie wiedząc, czy szczepienie dziecka z alergią jest w pełni bezpieczne.
Czy poradnia pediatryczna potwierdza te obawy?
Wielu specjalistów i sam pediatra podkreślają, że alergia u dziecka to nie jest żadne przeciwwskazanie do szczepienia. Paradoksalnie żeby zapewnić naszemu dziecku skuteczniejszą ochronę przed chorobami, należy to robić, bo u osób z alergią przebieg choroby może być o wiele cięższy. Warto mieć na uwadze to, że o wiele mniej niebezpieczne są ewentualne reakcje uczuleniowe które spowodowane są szczepionką aniżeli możliwe liczne choroby i powikłania chociażby po przebytej grypie czy też odrze.
Jednak by ewentualne ryzyko ograniczyć do całkowitego minimum, szczepionki powinny być podawane dzieciom z uczuleniem w obecności przeszkolonego personelu medycznego w najlepszych i najbezpieczniejszych warunkach szpitalnych – takie rozwiązanie oferują dziś wiele placówek medycznych. Po szczepieniu dziecko po prostu pozostaje w szpitalu na noc by móc je obserwować. Jest ono wtedy pod stałą kontrolą wykwalifikowanych lekarzy, którzy w przypadku wystąpienia niechcianej reakcji natychmiast udzielają potrzebnej pomocy.
Bardzo godnym zauważenia jest fakt że jedynie przez około pierwsze sześć miesięcy swojego życia dziecko korzysta z odporności, zdobytej poprzez przeciwciałom otrzymanym od swojej mamy w trakcie życia płodowego i późniejszym okresie podczas karmienia.
Dopiero po tym czasie organizm bobasa będzie zaczynał produkować je samodzielnie, a w walce z drobnoustrojami pomagają mu właśnie szczepionki.
Jest tylko jedno przeciwwskazanie – jeśli nasz bobas posiada nadwrażliwość na białko jaja kurzego, wtedy zwykłego szczepienia nie powinno się podawać. W takiej sytuacji nasza pociecha powinna dostać po prostu szczepienie które nie zawiera takiego białka. Wystarczy zaznaczyć to u lekarza a on dobierze odpowiednią szczepionkę która będzie bezpieczna dla dziecka.
Czytaj więcej: http://portalalergologiczny.pl
Alergia to kłopot. A u małego dziecka duży kłopot. Dlatego warto walczyć o każde rozstrzygnięcie, które ulży maluchowi i pomoże mu pokonać alergię. Szczepionka jest najlepszym rozwiązaniem, bo wprawdzie też boli, ale krótko i tylko raz.
Alergię trzeba leczyć, a nie czekać aż sama przejdzie. Jest tak ze wszystkimi dolegliwościami. Zauważcie, że jeszcze pewien czas temu z wieloma chorobami tak postępowano i rzeczywiście przechodziły. Tylko, że potem okazywało się, że w organizmie zawsze pozostaje ślad i zaczynają się inne dolegliwości, także po czasie. Mogą one być bardzo groźne, więc leczenie alergii powinno być zalecane przez lekarzy, ale niestety niektórzy starszej daty nadal twierdzą, że „to nic takiego”, zwykły katar czy kichanie.