Popularną chorobą, z którą zmaga się coraz więcej osób, jest borelioza. Powstaje na skutek ukąszenia kleszcza, jednak często jest bagatelizowana. Czy rzeczywiście jest tak poważna, jak wiele osób sądzi?

Niestety, bardzo mało osób zdaje sobie sprawę z tego, iż ukąszenie kleszcza może doprowadzić do poważnych zmian w naszym organizmie. Wiele tego typu owadów przenosi bardzo groźne dla człowieka bakterie. To właśnie Borrelia burgdorferi odpowiedzialne są za powstawanie boreliozy. Jest to bardzo niebezpieczna choroba, która może doprowadzić nawet do powstania zapalenia opon mózgowo- rdzeniowych. Jak jednak dokładnie dochodzi do zarażenia tą chorobą?

Bakterie wywołujące boreliozę

W ślinie kleszcza znajduje się niebezpieczna bakteria. To właśnie ona przedostaje się do naszego organizmu, gdy kleszcz wgryzie się w naszą skórę. W ślinie tego owada zawarte są takie składniki, które całkowicie zakłócają reakcję odpornościową, jaka może przebiegać w miejscu ukłucia. Z tego powodu znacznie łatwiej o infekcję.

Na skutek obcej substancji w naszym organizmie, stara on się obronić. Z tego powodu na ciele wielu pacjentów występuje charakterystyczny rumień wędrujący. Jest to zaczerwienienie, którego średnica może wynosić nawet do kilkunastu centymetrów. To bardzo poważna choroba, więc nie powinniśmy lekceważyć tych objawów. Jeżeli pojawi się u nas rumień, należy niezwłocznie udać się do odpowiedniego specjalisty.

Leczenie boreliozy

Leczenie boreliozy w początkowym etapie tej choroby nie jest zbyt skomplikowane. Często wielu specjalistów decyduje się przepisać choremu antybiotyk, który zahamuje dalszy rozwój choroby. Jednak w środowisku naukowców opinie co do długości okresu czasu przyjmowania antybiotyków są podzielone. Wielu lekarzy sądzi, iż długotrwała antybiotykoterapia jedynie uodparnia bakterie, jakie znajdują się w naszym organizmie na skutek ugryzienia. Z kolei inni lekarze twierdzą, iż jedynie długotrwałe leczenie antybiotykami daje skuteczne efekty. Jedno jest pewne: nie powinniśmy bagatelizować objawów tej choroby.

Niecharakterystyczne objawy boreliozy

Należy mieć świadomość, że jeżeli ukąsił nas kleszcz, nie musimy mieć charakterystycznego rumienia wędrującego. Często boreliozie towarzyszą objawy bardzo podobne do objawów, na które cierpią pacjenci podczas grypy. Możemy zaliczyć do nich między innymi ból gardła oraz ogólne zmęczenie, a także ból głowy. Wielu chorych może mieć również gorączkę, a nawet dreszcze. Z tego powodu warto dokładnie obserwować swój organizm, aby nie pominąć żadnych z wymienionych objawów.

Bezpośrednią przyczyną zachorowania na boreliozę jest ugryzienie kleszcza. Niestety bardzo wiele kleszczy przenosi niebezpieczne bakterie, które przyczyniają się do powstania tej choroby. Z tego powodu żadnego ukąszenia nie powinniśmy bagatelizować. Przede wszystkim należy obserwować miejsce po ukąszeniu, czy nie powstały charakterystyczne objawy. W przypadku ich powstania należy udać się do odpowiedniego specjalisty, w celu podjęcia leczenia. Powikłania boreliozy są bardzo poważne, dlatego warto wcześniej zadbać o swoje zdrowie.

Zobacz również więcej artykułów o zdrowiu w serwisie: http://lifestylemagazyn.pl

Ten artykuł ma 2 komentarze

  1. Pamiętajcie, że borelioza nie zawsze objawia się rumieniem wędrującym. Bo jest to choroba, która jest bardzo podstępna i wciąż nie do końca zbadana. Z tego względu właśnie warto zawsze skonsultować wszelkie niejasności z lekarzem, bo może okazać się, że jesteśmy chorzy i nie mam żadnych objawów – przynajmniej na razie, a jak się już pojawią to leczenie boreliozy wcale nie będzie takie łatwe.

    Odpowiedz
    • No tak, ale nawet jak pojawia się ten rumień wędrujący, to borelioza może być już zaawansowana. Zwłaszcza, że potwierdzono przypadki, że pojawiał się on dopiero kilka tygodni po ukąszeniu kleszcza. I nie było to spowodowane tym, że borelioza powoli się rozwija, tylko ten objaw po prostu pojawił się znacznie później.

      Odpowiedz

Skomentuj Juka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *